Śniadanie to jeden z ważniejszych posiłków w ciągu dnia. Ja nigdy nie zapominam o śniadaniu, ba nawet nie jestem w stanie normalnie funkcjonować jeśli nie wrzucę czegoś do mojej wielkiej studni zwanej żołądkiem. Od pewnego czasu jednak stałam się bardzo monotonna w moich śniadaniach i ciągle serwowałam sobie kanapeczki z herbatą. Bleee ile można jeść kanapki. Jakie to nudne, prawda? Bardzo lubię jeść jogurty, ale nie takie słodkie jakimi karmią nas producenci. Naturalne są dla mnie po prostu są za nudne, więc mieszam naturalne z „czymś”.
Dziś pokaże wam jeden z kilku jogurtów jakie ostatnio odkryłam. I nie potrzebujesz do tego niezliczonej ilości składników. Jedna z ważniejszych zasad, to jogurt powinien być przygotowany co najmniej godzinę wcześniej przed spożyciem, ja robie go wieczorem.
Po takim śniadaniu będziesz czuła mnóstwo pozytywnej energii i poczujesz się fit :) To co gotowa na nowe doznania?
Polub, każdy Twój lajk to dla mnie niezwykła nagroda.
Składniki:
mały kubeczek jogurtu naturalnego
banan
papryczkę chili
szczypta soli
świeżo mielony pieprz
łyżeczka brązowego cukru lub miodu
Przygotowanie:
Banan obieramy ze skórki i rozdrabniamy go widelcem. Do banana dodajemy jogurt. Chili myjemy i kroimy na malutkie paseczki, dodajesz go tyle ile sama chcesz. Jeśli lubisz mocne samki dodaj papryczki więcej jeśli chcesz tylko poczuć pikanterie dodaj odrobinę. Ja dodałam około łyżeczki chili i było odpowiednio. Do jogurtu dodajemy papryczkę, szczyptę soli (podkreśla smak) i świeżo zmielony pieprz ja dałam kolorowy. Wszystko ze sobą łączę i odstawiam na minimum godzinę, a najlepiej na noc.
Nie bój się łączenia smaków, ten jogurt różni się bardzo od tych które spożywasz na codzień, ale jest bardzo smaczny. Zainspirowany smakami Indii.