Wyjeżdżając z dziećmi na urlop zawsze staramy się spędzić ten czas bardzo aktywnie. Chcemy pokazać dzieciakom mnóstwo interesujących miejsc, dotknąć historii, a nawet solidnie się poszwędać. Będąc na majówce w Puchaczówce postanowiliśmy się wybrać do Złotego Stoku, gdzie znajduję się kopalnia złota. Skręcając już do miejsca docelowego naszym oczom ukazały się stare chatki, skanseny i jakieś dziwne konstrukcje drewniane. Postanowiliśmy się zatrzymać i zobaczyć co to za miejsce. Był to średniowieczny park techniki i na pierwszy rzut oka, nie wydawał się zbyt interesujący dla nas, mimo wszystko postanowiliśmy przekroczyć drewnianą bramę i sprawdzić co tam jest ciekawego. Cieszę się bardzo, że zdobyliśmy się na ten krok, bo miejsce jest naprawdę wyjątkowe i warte odwiedzenia. Zresztą sami zobaczcie.
Mieliśmy szczęście bo trafiliśmy na fantastyczną Panią przewodnik, która z niezwykłym zaangażowaniem i w bardzo prostym sposób pokazywała nam jak działają owe mechanizmy. Dzieci były bardzo zaciekawione i chętnie uczestniczyły w demonstracjach.
Mieliśmy okazję zobaczyć, a nawet skorzystać z koła deptakowego, które służyło do wydobywania wody podziemnej z głębi kopali. Dzieci od razu znalazły porównanie koła deptakowego do kołowrotka dla chomika. Mieliśmy również okazję na własnej skórze doświadczyć przysłowia „praca w kieracie” wciągając ciężkie kamienie do góry. Przesuwaliśmy również ciężkie głazy za pomocą desek i belek. A także dowiedzieć się jak działa młyn stepowy czy dźwig ręczny.
Jednym słowem to była bardzo udana wycieczka, która uświadomiła naszym dzieciom, że elektronika która towarzyszy nam na codzień nie była od zawsze. Na zakończenie zwiedzania, kolejna miła niespodzianka średniowieczny plac zabaw. I tu złota zasada każdego rodzica. Im prostsza zabawka tym lepsza. Pobudza wyobraźnię, rozwija percepcję i kreatywność. Jeśli będziecie w okolicach musicie odwiedzić średniowieczny park techniki.
7 komentarzy
[…] Kolejną atrakcją jest Średniowieczny Park Techniki, pisałam szczegółowo o nim TUTAJ. […]
Świetna miejscówka!
A do kopalni złota dotarliście? Ja uwielbiam wszelkie kopalnie i podziemne miasta, a najbardziej marzy mi się zwiedzenie Osówki, ale czekamy aż syn jeszcze nieco podrośnie.
Do kopalni dotarliśmy, ale niestety zawiedliśmy się bardzo. Dzieci się bały, bo przewodnik stworzył bardzo dziwną atmosferę. Natomiast byliśmy w kopalni fluorytu i było bosko.
Oj, brzmi niefajnie :( My właśnie tego się obawiamy, że nam się syn pod ziemią przestraszy, będzie chciał wracać i co zrobimy…
To nawet nie chodzi o to, że pod ziemią jest strasznie, a o program jaki mają i co mówią przewodnicy. Jeśli syn jest jeszcze mały to nie ma co ryzykować.
Super! Bardzo fajne miejsce :)
To prawda, warto znać takie miejsca