Sobotnie popołudnie… rodzinny spacer… błękitne niebo nad nami…pierwsze promienie słońca padają na twarz…
Sielski obrazek szczęśliwej rodziny.
Pada pomysł. Chodźmy na lody… i na mrożoną kawę. Myślę sobie „mhhh to świetny pomysł”
Kierujemy się na pobliska kawiarnię. Wpadamy spragnieni lodów i mrożonej kawy. Franek długo stoi przy ladzie i dobiera smaki lodów. W końcu udaje się nam dokonać wyboru. Siadamy na świeżym powietrzu… wystawiamy twarze do słońca i delektujemy się chwilą. Dzieci szczęśliwe zajadają się smakołykami. Jest cudownie… nagle czuję dziwny zapach. Oho, myślę sobie no to mamy niespodziankę. No cóż zdarza się, nawet w tak beztroskich chwilach.
Biorę Zośkę i kieruje się z pytaniem do obsługi ” Przepraszam, gdzie mogłabym przebrać dziecko?”
Widzę zakłopotaną twarz „eeee, yyyy u nas nie ma przewijaka. Bardzo mi przykro”
” Orzesz, kurde! *$#@#
Mi udało się wybrnąć z sytuacji. Odeszłam z dzieckiem na trawkę i przewinęłam „pod chmurką”, ale to nie o to chodzi. My matki poradzimy sobie oczywiście w każdej sytuacji- bo nie mamy innego wyjścia. A przecież potrzeba tak nie wiele. Wystarczy pomyśleć o innych i ułatwić im i innym dookoła życie. Przecież sytuacja w której się znalazłam nie była komfortowa zarówno dla mnie jak i dla gości kawiarni, bo co to za przyjemność oglądać jak przewijane jest dziecko. A do tego ten „fiołkowy” zapach… porostu cudowny.
Taka sytuacja zdarzyła mi się również kilka razy na stacji benzynowej. Totalne zakłopotanie obsługi i ta sama odpowiedź „U nas nie ma przewijaka” . No cóż wtedy trzeba było zawinąć rękawy i przewinąć w samochodzie lub szukać skrawka zielonej trawki.
To jest wkurzające! Niby taki postęp cywilizacyjny, a dziecka nie ma gdzie przewinąć! Wrrrr
Czy przewijak to, taki duży koszt dla właściciela? Przecież najprostszy przewijak kupimy za grosze. Wystarczy tylko chcieć! A jak już ten przewijak się pojawi w toalecie to najczęściej ląduje on w damskiej części. A to kolejny problem jaki się pojawia. Coraz więcej związków opiera się na partnerstwie czyli podziale obowiązków po równo. Mamy również ojców samotnie wychowujących dzieci, nie zapominajmy o tym!
Drodzy właściciele lokali czy punktów usługowych, projektując swój lokal pomyślcie o rodzicach i stwórzcie im warunki do przyjemnego skorzystania z waszych usług. To nie wielki koszt jaki poniesiecie, a tym zyskacie sobie klientów. Klientów którzy nie żałują pieniędzy na przyjemności dla swoich pociech.
Pamiętajcie też o naszej akcji Miejsca Przyjazne Rodzinie z Dziećmi. To akcja, która ma charakter społeczny i każdy z was może zgłosić takie miejsce. Zachęcamy was do udziału oraz do zapoznania się z Miejscami, które są Przyjazne Rodzinie z Dziećmi.