Kategoria

Z Życia Wzięte

Przysłona- lekcja fotografii

1 marca 2016

Po opanowaniu ISO pora pójść o krok dalej. Porozmawiajmy teraz o szparkach i dziurkach oraz o ich funkcjonalności. Jesteśmy matkami więc o dziurkach wiemy sporo, zgodzisz się chyba ze mną? Zaraz, zaraz czy Ty masz jakieś dziwne skojarzenia odnośnie matki i dziurki? Hmm, no nie spodziewałam się tego po Tobie! Ja myślałam o dziurach w spodniach czy rajstopach naszych dzieci. Ach!

No dobra skupmy się na fotografii i na naszej przysłonie. Aaa jeszcze nie zdążyłam Ci napisać, że dzisiejszy temat to przysłona jakoś zapętliłam się w tych dziurkach. Ok to jeśli znamy temat, możemy się w niego zagłębić tzn. pogłębić, tzn. poznać, tzn. kurczę wszystko jakoś sprowadza się do tych dziurek i zagłębiania. Ok spróbuję od początku. Czytaj więcej…

Bajkowy świat

25 lutego 2016

Nie znam dziecka które nie lubiło by oglądać bajek. Wszyscy przecież lubimy usiąść wygodnie przed telewizorem i przenieść się w piękny bajkowy świat. Tylko czy wiemy jak powstają bajki? Ile trzeba włożyć pracy, aby obejrzeć 10 minutowy odcinek? Niestety nie tylko nasze dzieci nie mają o tym pojęcia ale również my dorośli nie zdajemy sobie z tego sprawy.

W weekend wybraliśmy się do muzeum animacji Se-ma-for w Łodzi i była to niezwykła wycieczka do świata naszych bajkowych bohaterów. Przekraczając próg muzeum czułam, że czeka nas niezwykła podróż w świat animacji i absolutnie się nie pomyliłam. Z ogromnym zainteresowaniem oglądaliśmy wystawę i słuchaliśmy ciekawostek na temat sztuki audiowizualnej. Czytaj więcej…

Magiczna Chwila- relacja ze spotkania

17 lutego 2016

Kawka, herbatka i ploteczki, tak sobie większość ludzi wyobraża spotkania blogerek. Przychodzą pitu pitu, zrobią selfie aby byłszczeć w Internecie . Ha! I tu Cię zaskoczę! Otóż nie. Blogerzy to wyjątkowa społeczność, która oczywiście tworzy swoje wirtualne „pamiętniki”, ale każdemu „coś” przyświeca. Każdy z nas ma jakiś swój cel, w tworzeniu bloga, chce coś osiągnąć i przekazać.
Wczoraj miałam okazję zorganizować spotkanie dla blogerek które miało tytuł „Magiczna Chwila”, gdzie moim celem było podzielić się wiedzą na temat fotografii, a Bożena Mama Trójki miała wprowadzić nas w tajniki prowadzenia bloga. I wiesz co? To spotkanie przerosło samą mnie. Otóż spotkanie przerodziło się w dyskusję, dziewczyny dawały swoje rady, dzieliły się tym co dla nich jest ważne w blogowaniu. Działo się tak dlatego, że zarówno ja jak i Bożena nie owijałyśmy w bawełnę, mówiłyśmy szczerze jak do tego trzeba dość. Czytaj więcej…

Ryzykuj

11 lutego 2016

Moje pikantne śniadanko wzbudziło zainteresowanie. Pojawiły się komentarze, że fajnie to wygląda, ale jednak brakuje mi odwagi, aby spróbować.
To dało mi trochę do myślenia, bo skoro boimy się poeksperymentować w kuchni przy niewielkim nakładzie finansowym i prawie przy braku konsekwencji, to co dopiero z dużymi zmianami w naszym życiu.
Czy nie jest tak, że ciągle się czegoś boisz? Marzysz o czymś, a potem wmawiasz sobie, że to nie dla Ciebie, że na bank nie dasz rady? Ja miałam tak dosyć często tzn. mam tak nadal, ale staram się pokonywać te blokady. Podejmuję ryzyko, eksperymentuję i daję sobie taryfę ulgową jeśli coś mi nie wypali, bo przecież ludzką rzeczą jest błądzić i robić głupie rzeczy. Podobnie jest z tym pikantnym jogurtem. Czego się boisz? Z czym masz obawy? W najgorszym przypadku po prostu Ci nie posmakuje, wyrzucisz go do kosza i nic więcej. To niby nic takiego, a jednak poczujesz smak, który może Cię zainspiruję, albo utwierdzi w przekonaniu, że to nie jest dla Ciebie. Czytaj więcej…

Magia Chwil

12 stycznia 2016

To już rok, jak podjęłam decyzję o zrealizowaniu swoich marzeń i założyłam firmę. To była trudna decyzja, ale nigdy jej nie żałowałam. A co więcej jestem z siebie bardzo dumna, bo spełniam się teraz w 100%. Jestem osobą która nie potrafi usiedzieć na miejscu, a ta praca daje mi ogromne pole do popisu.
Fotografia od zawsze była moja pasję i odkąd pamiętam w  mojej torbie zawsze był aparat, który wyciągałam w najmniej oczekiwanym momencie. Moje albumy pękają w szwach, a foldery w komputerze przepełnione są fotografiami do których bardzo często powracam. Czytaj więcej…

Jest nas coraz więcej

5 stycznia 2016

Pamiętam dzień w którym razem z mężem postanowiliśmy zrobić ten pierwszy krok. Uwierz mi to nie było łatwe. Bo czy stawiając pierwsze kroki czujemy, że są one pewne, stabilne i pozwolą nam przejść długie kilometry? No nie. Zawsze pojawiają się obawy i paraliżujący strach, że może się coś nie udać, że nie damy rady tego pociągnąć. W końcu jesteśmy tacy mali,i słabi.
Jednak jesteśmy osobami, które głęboko wierzą,  że jeśli bardzo się czegoś chce, jeśli robi się to z pasją, z sercem i z zaangażowaniem. To musi się udać. Nie ma innej opcji! Czytaj więcej…