Jak wiecie uwielbiam fotografować swoje pociech, dlatego staram się zatrzymać w kadrze te niezapomniane chwile. Wybierając się gdzieś z dziećmi zawsze zabieram ze sobą aparat. Nie zawsze jednak mogę i czuję potrzebę ciągnięcia ze sobą lustrzanki, dlatego zaopatrzyłam się również w mały kieszonkowy kompakt, a do tego obowiązkowo zabieram telefon komórkowy z aparatem. Telefon często załatwia sprawę z aparatem i dzięki temu możemy w szybki i łatwy sposób uwiecznić ważny moment naszego dziecka.
Jednak, gdy już zabiorę ze sobą lustrzankę, to wisi ona na mojej szyi przez cały czas. Nie jest to łatwe zadanie, a przy tym wyglądam jak choinka, ale dzięki temu mam dużo ładniejsze zdjęcia. Generalnie wykonanie zdjęcia dziecku wymaga niezłego nagimnastykowania się, wiedzą to wszystkie blogujące mamy. Najważniejsze to nie przeszkadzać dziecku w zabawie, pozwolić mu na pełną swobodę. Tylko wtedy wyjdą nam piękne naturalne zdjęcia. Bardzo często muszę dostosować perspektywę do dziecka.Dlatego dla mnie położenie się i wykonanie zdjęcia nie jest niczym obcym. Pamiętajmy jednak aby nie zakłócać zabawy malucha i innych dzieci, naszym celem jest zatrzymanie tego momentu a nie ingerowanie. Nie wołajmy naszego malucha aby spojrzało w obiektyw, co innego jak dziecko samo na nas spojrzy. Zdarza się, że dzieci denerwują się jak są fotografowane, wtedy trzeba zachęcić je do zabawy, chwile się z nim pobawić a potem zacząć robić zdjęcia. Po pewnym czasie dzieci oswajają się z aparatem i zachowują się w pełni naturalnie.
Pamiętajmy jednak, aby nie przesadzić z ilością zdjęć, bo zabawa z naszym dzieckiem jest najważniejsza.
Zdjęcia wykonane na wakacjach w Ostródzie w Hotelu Platinum