To tylko chwila

12 września 2014

Jestem bardzo mocno zirytowana zachowaniem niektórych mam i brakiem odpowiedzialności. Wkurza mnie pokazywanie jaką to jestem cudowna mama, jak bardzo kocham swoje dzieci, a nie dbam o ich bezpieczeństwo! Ok już przechodzę do rzeczy. Na początku wakacji na blogu szcesliva pojawiła się fantastyczna akcja „Mamo, Tato zapnij pasy” promująca zapinanie psów u rodziców, bo przecież to takie oczywiste, że nasze dzieci jeżdżą w fotelikach zapięte pasami. A jednak czy na pewno jest to takie oczywiste? Wczoraj odbierałam syna z przedszkola i usłyszałam rozmowę dwóch mam, które odbierały swoje pociechy z przedszkola. Dzieci były tak zadowolone, że są odbierane w tym samym czasie, że wpadły na pomysł kontynuowania zabawy u jednego z nich. Oczywiście mamy wyraziły zgodę na dalszą zabawę i nawet jednej z nich było na rękę „podrzucić” syna i udać się jeszcze na zakupy.
„w takim razie, zabierz dzieciaki do siebie, a ja za 2 godz. przyjadę po młodego”
” ok, nie ma sprawy. Tylko daj fotelik, bo ja mam tylko jeden”
” daj spokój przecież jedziesz tylko kawałek. Jedź ostrożnie i uważaj na policję. Nie chce mi się tak przekładać tego fotelika”
” no dobra, w sumie masz racje. To rzut beretem, a policja tu i tak nie jeździ”

O matko! Dziecko bez fotelika?! Co to znaczy jedź ostrożnie? Czy tylko z dzieckiem w foteliku mama jeździ ostrożnie? Czy to, aż tyle zachodu aby przełożyć fotelik do drugiego samochodu? Gdyby tamtędy jeździła policja, to zmobilizowałaby się przełożyć fotelik, tylko dlatego, żeby nie zapłacić mandatu? Czy to jest lenistwo, głupota, lekkomyślność czy brak odpowiedzialności?
Na naszych drogach jeździ tylu wariatów drogowych i nawet jeśli ona będzie jechać ostrożnie to nie może wykluczyć sytuacji, że ktoś wjedzie im w dupę, że przetnie im drogę pijany kierowca, że wybiegnie pies pod koła. Sytuacji może być mnóstwo i nic nie chroni tego dzieciaka, a przy hamowaniu maluch bezwiednie leci do przodu. To tylko ułamki sekund… pisk  opon, krzyk, huk i cisza…

 

 

You Might Also Like