Zatopiona w myślach przygotowuje podwieczorek, nagle czuję jak moja noga zostaje przytulona z całych sił i słyszę „Kocham Cię mamo”. I w tym momencie czuję jak cała się rozpływam. Takie zupełnie nie oczekiwane Kocham Cię, takie nie wymuszone i szczere, takie prawdziwe. Popatrzyła mi w oczy i pobiegła dalej się bawić. Czy my dorośli potrafimy tak po prostu nieoczekiwanie, tak szczerze powiedzieć kocham drugiej osobie. Czy zawsze musi się być „jakaś” okazja? Kiedy Ty ostatnio powiedziałaś Kocham swojej mamie, tacie czy mężowi? Nie mówię tu o dzieciach, bo im pewnie powtarzasz to bardzo często, ale kiedy spontanicznie, nieoczekiwanie wypowiedziałaś to słowo?
Nie tak dawno usłyszałam anegdotkę, że na jednym ze szkoleń dla kobiet poproszono je aby napisały do swoich mężów, partnerów sms o treści „Kocham Cię” i poczekały na reakcję. Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać, ale niestety większość z nich nie była taka jaką chciały przeczytać. Większość z nich otrzymała wiadomości o takiej treści „rozbiłaś samochód?”, „co Ty narozrabiałaś?”, „piłaś coś?” ” czy coś się stało?”, „nie pomyliłaś się?”,”nie mam kasy na nowe ciuchy”
Odpowiedzi na smsa dały mi do myślenia, że próbujemy tym słowem „coś” załatwić , zakamuflować, odciągnąć uwagę. Często rzucamy to słowo, ot tak po prostu nie przywiązując do niego żadnej wartości. W życiu codziennym brakuje nam szczerości i spontaniczności. Zakładamy maski i uciekamy w szarość dnia. Pędzimy przed siebie nie zauważając piękna które nas otacza. Zapominamy o tym co ważne.
Odkąd mam dzieci każdego dnia uczę się od nich szczerości i to mi pomaga w być szczęśliwą. Dlatego gdy ja napisałam smsa do swojego męża otrzymałam wiadomość taką jaką chciałam otrzymać :)
