Moje pikantne śniadanko wzbudziło zainteresowanie. Pojawiły się komentarze, że fajnie to wygląda, ale jednak brakuje mi odwagi, aby spróbować.
To dało mi trochę do myślenia, bo skoro boimy się poeksperymentować w kuchni przy niewielkim nakładzie finansowym i prawie przy braku konsekwencji, to co dopiero z dużymi zmianami w naszym życiu.
Czy nie jest tak, że ciągle się czegoś boisz? Marzysz o czymś, a potem wmawiasz sobie, że to nie dla Ciebie, że na bank nie dasz rady? Ja miałam tak dosyć często tzn. mam tak nadal, ale staram się pokonywać te blokady. Podejmuję ryzyko, eksperymentuję i daję sobie taryfę ulgową jeśli coś mi nie wypali, bo przecież ludzką rzeczą jest błądzić i robić głupie rzeczy. Podobnie jest z tym pikantnym jogurtem. Czego się boisz? Z czym masz obawy? W najgorszym przypadku po prostu Ci nie posmakuje, wyrzucisz go do kosza i nic więcej. To niby nic takiego, a jednak poczujesz smak, który może Cię zainspiruję, albo utwierdzi w przekonaniu, że to nie jest dla Ciebie. Czytaj więcej…
Magiczna Chwila- wyjątkowe spotkanie
28 stycznia 2016Od pewne czasu otrzymuję sporo zapytań odnośnie fotografii jaka pojawia się na moim blogu. Czym fotografuję, jak uzyskać takie ładne zdjęcia, jak złapać ten odpowiedni moment, jak kadrować itd. Postanowiłam wyjść na przeciw i zorganizować spotkanie dla blogerek połączone ze szkoleniem podstawowym fotografii dziecięcej.
Spotkanie odbędzie się 16.02.2016 w godzinach 10:00-14:00 w Klubokawiarni i Restauracji Kura Domowa w Warszawie i oprócz niezwykłej atmosfery jaką wprowadzą same uczestniczki, poruszymy kilka kwestii związanych z fotografią tj: Czytaj więcej…
Przekroczyć Rubikon
19 stycznia 2016Nie każdy ma odwagę marzyć, bo tylko Ci co ją mają mogą je zrealizować. Często zagłuszamy swoje marzenia, nie dajemy im wyjść na zewnątrz, bo mamy poczucie, że nigdy ich nie zrealizujemy. Czyżby? A jacy ludzie spełniają swoje marzenia? Czy są to tylko ludzie, co mają kontakty i kasę? Czy ludzie którzy mają ogromną determinację i wiarę w siebie? Powiesz kontakty są ważne, a kasa jeszcze ważniejsza. A ja powiem Ci, że najważniejsza jest wiara w siebie i w to, że może Ci się udać. Oczywiście pieniądze często są niezbędne do realizacji tego o czym marzymy, ale dookoła nas są ludzie którzy mogą nam pomóc. Ludzie, którzy będą wierzyć w nas i w nasze pomysły pod warunkiem, że Ty będziesz ufać sobie. Czytaj więcej…
Magia Chwil
12 stycznia 2016To już rok, jak podjęłam decyzję o zrealizowaniu swoich marzeń i założyłam firmę. To była trudna decyzja, ale nigdy jej nie żałowałam. A co więcej jestem z siebie bardzo dumna, bo spełniam się teraz w 100%. Jestem osobą która nie potrafi usiedzieć na miejscu, a ta praca daje mi ogromne pole do popisu.
Fotografia od zawsze była moja pasję i odkąd pamiętam w mojej torbie zawsze był aparat, który wyciągałam w najmniej oczekiwanym momencie. Moje albumy pękają w szwach, a foldery w komputerze przepełnione są fotografiami do których bardzo często powracam. Czytaj więcej…
Jest nas coraz więcej
5 stycznia 2016Pamiętam dzień w którym razem z mężem postanowiliśmy zrobić ten pierwszy krok. Uwierz mi to nie było łatwe. Bo czy stawiając pierwsze kroki czujemy, że są one pewne, stabilne i pozwolą nam przejść długie kilometry? No nie. Zawsze pojawiają się obawy i paraliżujący strach, że może się coś nie udać, że nie damy rady tego pociągnąć. W końcu jesteśmy tacy mali,i słabi.
Jednak jesteśmy osobami, które głęboko wierzą, że jeśli bardzo się czegoś chce, jeśli robi się to z pasją, z sercem i z zaangażowaniem. To musi się udać. Nie ma innej opcji! Czytaj więcej…
Ferie na mazurach
4 stycznia 2016Mając w domu ucznia wszystkie nasze plany wyjazdowe uzależnione są od wolnego jakie daje nam szkoła. Ferie w Warszawie juz niebawem, a my jeszcze nic nie zaplanowaliśmy! Oczywiście myśleliśmy aby gdzieś się wybrać, ale na gdybaniu się skończyło. Zresztą pogoda też taka nie zimowa, więc w góry to nie ma sensu jechać, bo nie wiadomo czy na stokach utrzyma się śnieg. Jedyne czego można być pewnym to, to że górach spotkamy tłum ludzi, korki i zapchane stoki, ale czy będzie śnieg? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale. Nie mniej jednak chciałabym ruszyć gdzieś tyłek, aby dzieciaki się wyszalały i naładowały akumulatory na kolejne miesiące szkoły i przedszkola. Czytaj więcej…