Wczorajszy dzień obfitował w niesamowite emocje. Strach, radość, zdenerwowanie, duma… w końcu zaprosili nas do RADIA PIN :)
Skłamałabym gdybym powiedziała, że poszliśmy na totalnym luzie. Wręcz przeciwnie w mojej głowie biegały myśli „a co jak zabraknie mi słowa”, „obym tylko nie zaczęła kasłać”, ” aby nie zaschło mi w gardle”.
Oczywiście jak się później okazało nie taki diabeł straszny :) było niesamowicie miło, choć nie obyło się bez małych wpadek :) ale to był nasz pierwszy raz :) Bardzo dziękujemy za zaproszenie.
A tym, którzy nie słyszeli naszego wywiadu zapraszam do posłuchania:)