Mamooo nudzi mi się! Ile razy w swoim życiu słyszałaś ten tekst? Ja słyszałam go już chyba z milion razy. I wiesz co? Prawie zawsze biegłam do swoich dzieci zaaranżować im jakąś zabawę albo pograć z nimi w jakąś planszówkę, a nawet włączałam im telewizor, tylko po to aby przestały mi brzęczeć nad uchem. Nadszedł jednak dzień kiedy powiedziałam sobie STOP! I zrozumiałam, że dzieciom nuda też jest potrzebna. Oto co daje dziecku nuda:
1. Nuda jest kreatywna.
To prawda nuda pobudza wyobraźnie naszego dziecka. Wyobraź sobie (to nie będzie akurat trudne) leżące na kanapie dziecko, który z rękoma pod głowa patrzy bez celu w okno i brzęczy „nudzi mi się…” .
I super! Niech Twoje dziecko leży bez celu na tej kanapie i patrzy w okno. W tym czasie jego mózg cały czas pracuje, zastanawia się w co mógłby się pobawić, albo patrząc przez okno oczyma wyobraźni widzi biegającego po dachach spidermana. A może za chwilę sam stanie się spidermanem, który założy koc jako pelerynę i będzie biegał po łóżku wyobrażając sobie, że biega po dachu. Nuda pobudza do aktywności i do szukania sposobu na jej zabicie.
Polub, każdy Twój lajk to dla mnie niezwykła nagroda.
2. Nuda to walka zabawkami
Zasypujemy nasze dzieci ciagle nowymi zabawkami. Kupujemy setny samochód, kolejną lalkę czy grę. A przecież najlepszą zabawką dla Twojego dziecka będzie karton przyniesiony z supermarketu, zwykła plastikowa butelka czy torby na prezenty. Nagle dziecko dostrzeże w tym zwykłym przedmiocie tor wyścigowy dla swoich samochodów, garaż, a może scenę dla swoich lalek. Nuda napędza wyobraźnie i kreatywność. Z kartki papieru dziecko może „wyczarować” swoją własną planszówkę i stworzyć zasady gry. Nie podsuwajmy naszym pociechom gotowców, niech sami coś stworzą i się wykażą.
3. Nuda porządkuje świat
Nuda jest odreagowanie całego dnia w szkole czy przedszkolu. Jeśli Twoje dziecko leży na kanapie i wydaje Ci się, że nic nie robi. Ono w ten sposób układa i przetwarza sobie w głowie to co wydarzyło się w danym dniu. Nuda nie jest ignorowaniem rodzica, jest formą odreagowania i uporządkowania swojego świata.
Nuda jest ok i nie należy jej zabijać. Nie podsuwajmy naszym dzieciom gotowych rozwiązań nie zasypujmy ich dodatkowymi zajęciami. Dzieci które mają zbyt dużo zajęć, zbyt dużo bodźców są zmęczone trudniej jest się im skoncentrować czy wyciszyć. Podobno dzieci nudzące się lepiej radzą sobie ze stresem, bo mają bardziej wypoczęty i jasny umysł. Jednak jak to w życiu bywa we wszystkim musimy mieć umiar. A teraz ja śmigam poleżeć na kanapie głową w dół.
12 komentarzy
[…] a kiedy pada deszcz leżą na kanapie i gapią się w sufit powtarzając jak mantrę „nudzi mi się„. No tak, kto nie zna tej starej śpiewki. Z jednej strony trzeba dać im się trochę […]
[…] Od kilku dni za oknem szaro bury obraz jesieni. Wieczory stają się coraz dłuższe i coraz częściej padają teksty „nudzi mi się” . Ha! Znasz to? Jeśli jesteś rodzicem to ten tekst rozwala Cię na łopatki, podobnie jak mnie. Jak można się nudzić, przecież jest tyle zajęć, tyle możliwości, wystarczy tylko chcieć (Nuda może być kreatywna). […]
Moja Młoda nie wie co to nuda- ona cały czas działa. Jednak na swoim przykładzie muszę powiedzieć, że nuda jest kreatywna- tak jak napisałaś. Kiedy mnie owa nuda dopada…za chwilę wpadam na genialne pomysły :)
Dokładnie tak jak napisałaś. Dlatego czasami musimy się ponudzić, żeby wpaść na genialny pomysł
Nie narzekam na nudę zbyt często, ale jak już mnie dopada taki stan to lubię wykorzystać go na maksa. Leżeć i nic nie robić, tak po prostu :)
Powiem szczerze, że ja nie umiem się nudzić, zawsze muszę coś robić. A od mojej córki jeszcze nie słyszę takich słów, ale jak jej się nudzi to snuje się po domu i otwiera wszystkie szafki i lodówkę.
Nuda to bardzo fajny stan! Właśnie dlatego, że można sobie wszystko uporządkować w głowie i w życiu. Lubię się czasem dobrze ponudzić :)
Ja też :)
We wszystkim najważniejszy zdrowy rozsądek :) Trochę nudy nikomu nie zaszkodziło, pamiętam z dzieciństwa, że z nudy najlepsze pomysły i zabawy się rodziły :) U nasz jeszcze nie ma etapu „nudzi mi się” wszystko przed nami :P
Nuda ok, jest potrzebna, ale popadanie w skrajne zaniedbanie już nie takie fajne. Niestety wielu rodziców ma problem z wypośrodkowaniem. Albo zasypują dzieci zabawkami i dodatkowymi zajęciami, albo olewają je twierdząc, ze to pobudzi kreatywność.
We wszystkim musi być zdrowy umiar
No i słusznie :) Ja nie lubię się nudzić, więc nawet jak leżę to ciągle mi się kotłuje pod czachą :D