W życiu każdego chłopca przychodzi moment w którym zaczynaja interesować się dinozaurami. Kupują figurki, książki i zadają w tym temacie mnóstwo pytań. Jako mama nawet ja musiałam pogłębić wiedzę na temat prehistorycznych zwierząt. Poszłam nawet o krok dalej i odwiedziliśmy muzeum ewolucji w Warszawie. To była bardzo spontaniczna i nie planowana wycieczka. Otóż w niedzielne popołudnie zamiast spaceru po parku wybraliśmy się na spacer do muzeum. I to był strzał w dziesiątkę. Z ogromną ciekawością zatrzymywaliśmy się przy eksponatach czytając dzieciom opisy. Zadzieraliśmy wysoko głowę aby zobaczyć ogromnego tyranozaura, a także popatrzeć na rozpiętość skrzydeł pterozaura. Niestety nie było nam dane przejść po całym muzeum, ponieważ trwały prace nad nową wystawą- a szkoda. Nie mniej jednak wycieczkę uznajemy za bardzo udaną i polecam wam odwiedzanie sal muzealnych, takie zwiedzanie bardzo pogłębia wiedzę naszego dziecka i naszą :)
4 komentarze
Szukałam wczoraj informacji na temat tego muzeum z sieci, bo chciałam się tam wybrać z synem, ale brakowało mi zdjęć żeby się przekonać czy warto jechać taki kawał drogi. Mamy w naszej okolicy wspaniały park dinozaurów, ale tego rodzaju rozrywki z plastikowymi szkieletami jakoś mało do mnie przemawiają. Teraz już wiem, że przy następnej wizycie w stolicy musimy zahaczyć o to muzeum ;)
My niestety widzieliśmy tylko część wystawy, jak będziecie przy okazji w Warszawie to warto wstąpić.
Już jakiś czas się zastanawiałam nad tym czy warto odwiedzić to muzeum podczas kolejnej wizyty w Warszawie i chyba jednak się skusimy. Choć dlaeko mu do Muzeum Historii Narutalnej w NY ale to zawsze coś
Bardzo mu daleko, jednak punkt zaczepienia jest. My niestety trafiliśmy na połowę zamkniętej wystawy i to było słabe.