Otwieram oko…słyszę znajomy dźwięk. Czy to budzik w telefonie? Nie, to nie możliwe. Śpij, przecież przed chwilą kładłaś się spać…
Dźwięk jest coraz głośniejszy… spoglądam na telefon, no nie! Pora wstawać! W biegu ogarniam siebie i dzieci. Szybkie śniadanie i wychodzimy do przedszkola.
Ok, dzieci w przedszkolu mogę zajrzeć do kalendarza co dziś muszę zrobić. O matko ile tego! A kiedy mam zrobić wpis na blog? Obiecywałam sobie znaleźć każdego dnia chociaż godzinę tylko na blog. A tu d..a jak zwykle.
No dobra znajdę tę godzinę w ciągu dnia tylko… kiedy? Mam nadzieję, że już nie długo :) Bo już za chwilkę , już za momencik będę miała cudowne miejsce do pracy. Miejsce, które sama tworzę, w którym będę czuła się dobrze. To będzie moje miejsce, mój ciasny ale własny kąt… moje studio fotograficzne.
Będzie tam bardzo przytulnie i po domowemu. Chcę stworzyć miejsce w którym nie tylko ja będę czuła się dobrze, ale też moi goście, którzy będą bardzo wyjątkowi. Odwiedzać mnie będą mamy ze swoimi ukochanymi maluszkami, przyszłe mamy i tatusiowie. Jednym słowem będzie rodzinnie :)
Już nie długo pokaże wam ukończone dzieło, a tymczasem musicie je sobie wyobrazić. Jeśli nie widzieliście jeszcze moich zdjęć to szybko nadrabiajcie zaległości i koniecznie polubcie nas na FB
No Comments