5 lat temu pojawił się na świecie i odwrócił moje życie. Ustawił priorytety i pokazał co to znaczy bezwarunkowa miłość.
To on nauczył mnie grać w szachy, budować z klocków LEGO konstrukcje o jakich nie miałam pojęcia, a potem w nocy stanąć na jeden z klocków i z cichutkim ałaaa przejść obok jego łóżka.
Stałam się lekarzem ze środkiem przeciwbólowym w postaci pocałunku w bolące miejsce…
5 lat temu stałam się matką i każdego dnia dzieci uczą mnie nowego spojrzenia na świat. To one nauczyły mnie wrażliwości, pokory, szczerości i wiary w marzenia. To dzięki nim jestem szczęśliwą kobietą spełniającą się jako matka i żona.
A swojemu pięciolatkowi życzę szczęśliwego dzieciństwa i mnóstwa przyjaciół za którymi można pójść w ogień. No i abyś kiedyś został tym wymarzonym kolejarzem ;)